czwartek, 31 stycznia 2013

Codzienny makijaż

Hej ; )
   Ostatnio dodaję tu tylko posty związane z modą. Bardzo dawno nie pisałam o makijażu lub kosmetykach. Więc może pora to wreszcie nadrobić ; >
   Niedawno wróciłam od babci. Miło było wypocząć na obrzeżach niewielkiego miasta z dala od zgiełku i pośpiechu. Byłam tam od niedzieli do czwartku. Nie nudziłam się, bo razem z babcią mieszka tam też ciocia, wujek i moi kuzyni ; ). Mimo, że dla nich ferie się skończyły każdego dnia znaleźliśmy trochę czasu żeby pogadać i  pośmiać się. Udało mi się tam zrobić mnóstwo zdjęć, a w tym 3 outfity więc w najbliższym czasie nie muszę wychodzić na ''sesje'' ;p . Wkrótce zaczną się te fotki pojawiać. Mam zamiar zrobić też post z krajobrazami i zimowymi makro ;)
   Jeśli chodzi o mój codzienny makijaż... Po pierwsze nie używam podkładu. Nie mam dużych problemów z  cerą, więc staram się tak jej nie obciążać. Na niewielkie niedoskonałości świetnie sprawdza się korektor. Cieni też nie wykorzystuję na zwykłe wyjścia. Make up składa się z eye linera, tuszu do rzęs, różu i pomadki. Nie mówię tu o makijażu szkolnym, bo takowy jest jeszcze bardziej okrojony i ogranicza się do korektora i pomadki.

 
 Korektor I: Miss sporty Liquid Concealer ( nr. 002 medium )
Korektor II : Bourjois Healthy Mix ( nr. 51 )
Róż do policzków: Lovely Sunny Brush ( Chocolate desert )
Tusz do rzęs: Max Factor Masterpiece Max
Eye liner : Lovely
Pomadka do ust: Golden Rose ( nr. 104 )

Napisze krótką recenzję wykorzystanych kosmetyków:

Korektor Miss Sporty - płynny, rozświetlający, mało kryjący. Dobrze maskuje cienie pod oczami, ale dużych niedoskonałości nie zamaluje. Kryje dość słabo, ale doskonale nawilża i nie podkreśla suchych skórek.
Korektor Bourjois bardzo dobże kryje,niestety lekko podkreśla suche skórki. Jest bardzo trwały. Nie działa rozświetlająco.
Ponieważ oba korektory są swoimi przeciwnościami, a żaden nie ma idealnego koloru mieszam je ze sobą. Dzięki temu uzyskuję idealny efekt ; )
Tusz do rzęs Max Factor całkiem niezłe wydłużenie i pogrubienie rzęs. Niestety zostawia trochę grudek. Jego brat 2000 calorie okazał się sporo lepszy.
Eyeliner Lovely . Płynny, w tuszu z naprawdę chudym i sztywnym pędzelkiem, który umożliwia namalowanie prostej kreski szybko i łatwo. 
Pomadka Golden Rose - całkiem trwała o ładnym kolorze i dobrym kryciu .

Teraz pora na zdjęcia makijażu ; ) :


 

 
 


wtorek, 29 stycznia 2013

Bal gimnazjalny ; )


Cześć ; )
   Posta przygotowałam już wcześniej, bo wyjechałam na kilka dni do babci, więc nie mam dostępu do swojego laptopa. Jak obiecałam dziś post dotyczący balu ; ). Bawiłam się świetnie. Przez 5 godzin tańczyłam z małymi przerwami na jedzienie i robienie sobie zdjęć ze znajomymi ; ). Zawasze sądziłam, że nie lubię tańczyć, więc aż sama się zdziwiłam, że tak poniosła mnie muzyka. Prawie wszyscy uczestnicy większość czasu spędzili na stołówce stylizowanej na dyskotekę ; ) .
Najpierw pokaże stylizację, a potem będzie mały reportaż z imprezy ; >

Loki robione na lokówce ; > 

Makijaż ; p

A teraz kilka fotek z imprezy ; > 

Sukienka: Mohito
Naszyjnik, bransoletka: House 
Marynarka: Zara
Buty: CCC

sobota, 26 stycznia 2013

Nowy obiektyw, nowe zdjęcia

Hej ; )
   Wczoraj miałam wolne. Odpoczywałam sobie po czwartkowym balu gimnazjalnym na którym bawiłam się świetnie. Ale o balu napisze następny post. Wolny piątek spędziłam naprawdę świetnie. Rano znajomy fotograf przetestował nowy obiektyw. Na szczęście dobrze zgrywa się z moim aparatem ; ) . Potem pojechałam z przyjaciółką do miasta na zdjęcia. Około 15. wróciłyśmy do mnie. Zgrałam zdjęcia z balu i z przedpołudnia, pogadałyśmy, pośmiałyśmy się. Ponad 30 min po wyjściu M. przyszła kolejna przyjaciółka po zdjęcia z balu. Znów masa śmiechu i świetna zabawa ; ) Mogłabym tak spędzać każdy dzień ; p   Dziś jak obiecałam dodam zdjęcia zrobione wczoraj nowym obiektywem. Niestety trochę się przeziebilam i początek ferii spędzę w domu. No trudno. Liczę, że do jutra wykuruję.
   Mój nowy obiektyw: Tamron 17-50 mm F 2.8 jest naprawdę genialny. Nadaje się do portretów, krajobrazów i zdjęć makro. Dziś mam dla was outfit przeplatajacy się z widokami starego miasta i fotkami ptaków ;)
W końcu zdecydowałam się na coś bardziej eleganckiego niż w poprzednich postach. Jest to pudrowa koszula z koronkowa górą. Do tego brązowy sweter ze sporym dekoltem wykończony karmelowa skórą przy kieszeniach.  Burgrundowe rurki fajnie uzupełniają całość . Do tego moja najcieplejsza kurtka i  ulubione buty :D Zoczczcie sami:

 
 
 
 
 
 Koszula: Cameleu 
Sweter: Reporter
Spodnie: Reserved
Kurtka: Zara
Czapka, szalik rękawiczki: KappAhl
Nuty: Lasocki
Torba: Cropp
Naszyjnik: Carry 

Wiem, że trochę sporo jest tych zdjęć ; )
Pozdrawiam, Nattalieee.

wtorek, 22 stycznia 2013

Burgund and honey

Hej ; )
   I znów nie odzywałam się przez tydzień. Nawet w weekend nie znalazłam żadnego wolnego momentu. Nawet mi to nie przeszkadza, bo mam wyśmienity nastrój ; ) . Ten tydzień szkolny trwa dla mnie tylko do środy, w czwartek bal gimnazjalny, a potem ferie ; ) Kolejną wspaniałą nowiną jest to, że kupuję nowy obiektyw. Jest to Tamron 17-50 mm. f. 2.8 . Zamówiłam go w Media Markcie. Jeśli wszystko będzie dobrze i nie będzie problemu z front i back focusem ( czyli ostrzeniem przed lub za obiektem ) to około piątku lub soboty pojawią się pierwsze zdjęcia nim wykonane *.* Moje cudo dotrze do mnie tak około w połowie tygodnia ; > .
  Tymczasem dziś mam dla was casualową stylizację . Wiem, że ostatnio ten blog skupia się jedynie na modzie, ale nie mam ostatnio pomysłu ani czasu na nic innego ; )
    Stylizacja jest bardzo prosta, ale ma w sobie to coś fajnego. Motywem przewodnim jest wygoda. Kolory takie jak miodowy i burgund naprawdę świetnie ze sobą współgrają. Do tego jeansy i mały akcent biżuteryjny ; >

Bluzka: Reserved
Sweter: C&A
Płaszczyk: Reserved
Szalik: Reserved
Naszyjnik: H&M
Spodnie: Jeansy
Buty: Lasocki

Mam nadzieję, że zdjęcia i stylizacja się podobają ; ). Pozdrawiam, Nattalieee ; p

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Weekend

Cześć ; )
Wiem , że niedawno był haul zakupowy, ale ponieważ są wyprzedaże i w ostatni weekend sporo nowości zawitało w mojej szafie postanowiłam zrobić drugi taki post ; ) Na pocieszenie powiem, że do końca styczna nie planuję nawet odwiedzić galerii , bo mam już wystarczająco dużo ubrań i tymczasowo dość zakupów ; o
Sama się dziwię że to powiedziałam ; p. Ostatni weekend miałam zajęty jak żaden inny. W piatek po szkole byłam w galerii, w sobotę znów galeria, ale tym razem inna i spontaniczny wypad do kina z przyjaciółką na film Bejbi Blues. W dalszej części postu wypowiem się an temat filmu.  Na wieczór przygotowania do bierzmowania , czyli towarzyskie spotkania ze znajomymi w domu księdza ; p . Niedziela - zbieranie pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy ( zdobyłam za to 2pkt. liczące się przy przyjęciu do liceum ! ) i lekcje.

Zdjęcia nowości :

 Szara bluza ze srebrną nitką : New Yorker - %
Ciemno zielony sweter w szpic : New Yorker - %
Czarno-szara bluzka: H&M - %
Czerwona bluzka z koronkami i ćwiekami: Reserved - %
Pomarańczowa bluzka: House - %

 Czapka, szalik, rękawiczki: KappAhl

Teraz pokażę zakupiony również w ten weekend strój na bal gimnazjalny ; ) : 

Sukienka: Mohito
Torebka: House - %
Buty ( pokazywałam wcześniej ): CCC
Biżuterii jeszcze nie dobrałam . 

W sobotę byłam również w kinie na filmie Bejbi Blues. Napisze Wam krótką recenzję .
''Katarzyna Rosłaniec, reżyserka kultowych i wielokrotnie nagrodzonych "Galerianek", przedstawia historię niedojrzałej 17-latki, która zostaje matką. Chciała mieć dziecko, bo fajnie jest mieć dziecko. Wszystkie młode gwiazdy jak Britney Spears czy Nicole Richie mają dzieci. Ale dlaczego tak naprawdę Natalia zdecydowała się na macierzyństwo w tak młodym wieku? Może odpowiedź kryje się w tym co piszą nastolatki na internetowych forach? Chcą mieć dziecko, żeby w końcu ktoś je naprawdę kochał, żeby same miały kogoś do kochania,, .

Galerianki widziałam tylko w urywkach, ale oglądając zwiastun Bejbi Blues uwierzyłam, że Katarzyna Rosłoniec naprawdę ma potencjał. Historia z początku dość wciągająca z każdą minutą robi się coraz bardziej irytująca. Ostatnich minut filmu nie mogłam już oglądać. Fabuła jest naprawdę banalna. Zakochana w modzie Natalia chce mieć dziecko, ojcem jest nieodpowiedzialny skejt - Kuba. Jej matka jest wredna i zawistna. Występuję też  przyjaciel Kuby i modelka - Martyna, która imponuje Natalii. To właśnie Martyna wciąga ją w coraz gorsze sytuacje. Zakończenie mocne, a zarazem naprawdę wkurzające. 
Jedyną dobrą stroną filmu była stylizacja. Natalia ma naprawdę fajny styl, Martyna też wygląda ciekawie. Nawet korytarze, mieszkania czy fotele w tramwaju wyglądają inaczej niż naprawdę. I do tego  ta charakterystyczna piosenka -  Laleczka z saskiej porcelany
Teraz dodam kilka naprawdę dobrych zdjęć z filmu, które w pewnym sensie są dla mnie świetna inspiracją modową: 


To wszystko na dziś ; )
Pozdrawiam, Nattalieee ; p

wtorek, 8 stycznia 2013

Summer day

Hej ; >
U mnie ostatnio całkiem fajnie się układa. Dopiero początek tygodnia, a ja czekam już na upragniony weekend, żeby znaleźć czas na spotkanie się z przyjaciółmi i wyjście gdzieś. Poza tym mam zamiar skoczyć jeszcze na wyprzedaże do galerii. Jednak nie czuję się przytłoczona nauką i całe dnie towarzyszy mi dobry humor ;D .
   Dziś znalazłam stary jeszcze wakacyjny outfit. Mimo, że sporo czasu minęło już od jego wykonania stwierdziłam , że warto go pokazać. Proste zestawienie. Biała bluzka z geometrycznym, kolorowym printem, a do tego beżowe spodnie. Całość uzupełniona seledynowo złotymi bransoletkami ; p .



Spodnie, bluzka: Stradivarius
Bransoletki: Cubus 
Buty, których zdjeć nie mam: Boot Square
 

To wszystko na dziś, pozdrawiam, Nattalieee ; )