Dziś pod lupę wezmę cień do powiek Lovely Terra Cotta Compact ;>
Zestaw składa się z pięciu rozświetlających cieni . Dwóch w odcieniach brązu, dwóch - szarości, a jeden jest biały . Rozświetlające 'drobinki' dodadzą blasku nawet najbardziej ponuremu makijażowi .
Więc zacznijmy od początku . Cień jest zapakowany w duże opakowanie mające wypukłe wieko . Do zestawu dołączony jest pędzelek, z którego niestety pożytku nie mam, ponieważ jego krótka 'rączka' utrudnia nałożenie cieni na powiekę . Cienie testuję od kilku tygodni . Niestety nie są zbyt trwałe . Po upływie 4 godzin makijaż bez bazy jest już prawie niewidoczny, ale z bazą z pewnością sprawdzą się lepiej . Bardzo chętnie używam pierwszego z brzegu odcienia brązu . Kolejną zaletą jest to, że można wykonać całkiem fajny makijaż w szarościach bez potrzeby wspomagania się dodatkowymi odcieniami z innych palet.
Ogólnie polecam, bo jak na cenę 11 zł to cienie sprawują się bardzo dobrze ; )
hmm, ciekawa jestem jak by się sprawowały na mojej "problemowej" powiece :)
OdpowiedzUsuńPosiadam taką samą paletkę, a ubóstwiam z niej brązy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post:)
OdpowiedzUsuńładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;D Być może się skuszę i kupię sobie takie same ;*
OdpowiedzUsuńw moim typie. Jakoś nie potrafię przekonać się do "odważniejszych" kolorów
OdpowiedzUsuń